poznaj moją historię pracy w randstad.

Dołączyłam do Randstad ponad 7 lat temu. Wcześniej przez  półtora roku pracowałam w małej agencji rekrutacyjnej. Na początku obawiałam się dużej dysproporcji między małą firmą, a międzynarodową korporacją. Moje obawy zostały szybko rozwiane. Moja kariera potoczyła się dość dynamicznie, z młodszego specjalisty awansowałam na specjalistę, potem starszego specjalistę, aż w końcu zostałam Team Leaderem, a następnie Branch Managerem. Cieszę się, że w mojej organizacji promuje się awanse wewnętrzne.

Po pierwsze możliwość rozwoju. Pracując w Randstad w obszarze rekrutacji masz szansę poznania różnych branż oraz możliwość wyspecjalizowania się w rekrutacji do danej branży. Co ważne, możesz współpracować z największymi firmami oraz masz możliwość realizacji ciekawych projektów.

Po drugie ludzie. W naszej branży niezwykle istotnym punktem  jest współpraca. Cenię sobie w Randstad to, że ludzie są skłonni pomóc drugiej osobie i chętnie dzielą się doświadczeniami, wiedzą.

Po trzecie atmosfera. Jest ona dość mocno powiązana z ludźmi.  To oni sprawiają, że wspólnie rozwiązujemy trudne sprawy i razem świętujemy nasze sukcesy.

Randstad  to „prawie” mój drugi dom :)
 

Sporo ludzi ma długi czas stażu w Randstad, co oznacza, że do tej organizacji można się przywiązać, a nawet ją polubić. Pracują tu doświadczeni specjaliści, którzy mają ogromną wiedzą i pomysły.

W Randstad znajdzie się też miejsce dla osób, które dopiero zaczynają swoją karierę. W rozwinięciu skrzydeł pomaga nam program buddy oraz liczne szkolenia, również te „on the job”.

Głód kolejnego sukcesu, nawet małego – to zawsze motywuje mnie do działania ☺
 

Zdecydowanie nie bój się dużej organizacji. Pokaż, że obszar HR to Twoja pasja. Udowodnij, że lubisz wyzwania.

Wiele zabawnych sytuacji mnie tu spotkało.

Pamiętam, jak jedna z osób z teamu juniorów wysłała do rekrutera rekomendację kandydata, która powinna być wysłana do klienta. Dla żartu została ona zatytułowana „królowa jest tylko jedna” (tak czasem nasza rekruterka mówiła o sobie, kiedy odnosiła sukcesy). Rekruterka niestety nie zauważyła tematu maila i wysłała to bezpośrednio do klienta. Na szczęście nasz klient również miał poczucie humoru :)

Po prostu dobrze, jak u siebie.

W przeciągu tych 7 lat zadziało się naprawdę dużo i nie mam na myśli jedynie mojego awansu. W Randstad zdobyłam dużo cennych doświadczeń i pozbyłam się wielu barier i ograniczeń, co jest ogromną wartością dodaną.