Wzrost automatyzacji ma pozytywnie wpłynąć na liczbę dostępnych miejsc pracy, pokazuje najnowszy raport Flexibility@Work firmy Randstad. Nowe technologie zwiększą całkowitą liczbę zatrudnionych o około 0,5% rocznie. Popularna teza o tym, że robotyzacja doprowadzi do masowego bezrobocia, nie znajduje więc pokrycia empirycznego. Przeciwnie, ostatnie dekady doprowadziły do utworzenia wielu profesji. Badania pokazują także, że prawie połowa popularnych obecnie zawodów ulegnie zmianie, a tradycyjne struktury zatrudnienia zostaną uzupełnione bardziej elastycznymi modelami, z większą różnorodnością w zakresie czasu pracy oraz umów.

automatyzacja prowadzi do tworzenia się nowych miejsc pracy i zmian umiejętności poszukiwanych na rynku

Obecnie, często można spotkać się z opiniami, że automatyzacja prowadzi do zwiększania się bezrobocia. Tymczasem teza ta nie znajduje potwierdzenia w danych na temat rynku pracy. Bezpośrednie zastąpienie siły roboczej przez roboty, w niektórych branżach, doprowadziło do obniżenia cen, którego wynikiem jest zwiększenie popytu na produkowane w ten sposób towary. Zapewnienie odpowiedniej podaży wymaga z kolei zwiększenia zasobów w całym łańcuchu dostaw. Szacunki wskazują, że automatyzacja zwiększa zatrudnienie w krajach rozwiniętych o około 0,5% rocznie. To pozytywny sygnał, który powinien rozwiać obawy o to, że roboty wkrótce zastąpią pracowników.

quote icon

Zmiany technologiczne wywołują także zjawisko określane jako polaryzację rynku pracy. Oznacza to, że spada zapotrzebowanie na średnio wykwalifikowanych pracowników, przy jednoczesnym wzroście zapotrzebowania na pracowników wymagających niższych oraz wysokich kwalifikacji. Dzieje się tak dlatego, że wiele zadań wykonywanych przez średnio wykwalifikowanych pracowników może być zautomatyzowanych przy wykorzystaniu technologii cyfrowych. Jednocześnie, zadania wymagające umiejętności ludzkich, takie jak sprzątanie lub fryzjerstwo są trudne do zastąpienia przez roboty. Wysoko wykwalifikowana kadra może natomiast korzystać z postępu w celu usprawnienia wykonywanych przez siebie zadań

– mówi Marcin Sieńczyk, Chief Technology Innovation Officer w Randstad Polska

Pochodną rozwoju technologii jest także zmiana zakresu obowiązków i co za tym idzie umiejętności pracowników pożądanych na rynku. Luki w tym obszarze wymienia się szczególnie w dziedzinie: nauki, technologii, inżynierii i matematyki. Wraz z rosnącym popytem na te umiejętności rośnie również zapotrzebowanie na umiejętności społeczne. Uważa się, że umiejętności społeczne mają znaczenie, ponieważ ułatwiają pracę w zespołach i wymianę informacji pomiędzy pracownikami. Dodatkowo spostrzegawczość społeczna ułatwia osąd oraz podejmowanie decyzji.

starzenie się społeczeństwa wpływa na przyśpieszenie procesów automatyzacji

W ostatnich dekadach zmiany na rynku pracy spowodowały dwa czynniki demograficzne – wzrost poziomu wykształcenia pracowników oraz aktywizacja zawodowa kobiet. Teraz, jako główny motor zmian podawane jest starzenie się społeczeństwa. Dane OECD jasno wskazują na wzrost liczby osób starszych w stosunku do tych w wieku produkcyjnym. Co więcej, trend ten jest silniejszy w Europie niż w USA.

technologie-cyfrowe.png
technologie-cyfrowe.png
quote icon

Badania pokazują interesujące interakcje pomiędzy kluczowymi trendami na rynku pracy. Wynika z nich na przykład, że starzejąca się siła robocza wpływa na szybkość wdrażania nowych technologii i automatyzacji na rynku pracy. Przykładowo, szacuje się, że różnica między Niemcami a USA we wdrażaniu robotów w ¼ jest spowodowana szybszym starzeniem się społeczeństwa u naszego zachodniego sąsiada

– mówi Marcin Sieńczyk, Chief Technology Innovation Officer w Randstad Polska.

postęp technologiczny a zmiany w branży HR

Nie sposób nie zauważyć zmian, które na rynku pracy spowodował postęp technologiczny. Podczas gdy automatyzacja procesów produkcyjnych, nie jest już zjawiskiem nowym, to rewolucja cyfrowa, niesie ze sobą wiele nowych funkcjonalności, które mają istotne znaczenie dla sytuacji w branży HR. Wśród czynników, które będą miały wpływ na rynek pracy wymienia się: rozwój robotyki, uczenie maszynowe oraz sztuczną inteligencję. Międzynarodowa Federacja Robotyki podaje, że liczba robotów przemysłowych ma wzrosnąć z 2,1 mln w 2017 r. do 3,8 mln w 2021 r., co daje średni przyrost w wysokości 16% rocznie.

quote icon

Technologie cyfrowe mają bezpośredni wpływ na funkcjonowanie rynku pracy. Dobrym przykładem tego zjawiska jest sposób poszukiwania zatrudnienia. Obecnie rekrutacja online jest normą. Jednak w 2000 r. w skali globalnej zaledwie ¼ bezrobotnych deklarowała taki sposób zgłaszania aplikacji do firm. Dodatkowo szacuje się, że już 90% korporacji korzysta z automatycznych procesów, które grupują otrzymane zgłoszenia. Dla działów HR jest to ogromna oszczędność czasu i pieniędzy

– mówi Marcin Sieńczyk, Chief Technology Innovation Officer w Randstad Polska.

wzrost różnorodności form zatrudnienia

Zwiększa się zróżnicowanie form współpracy między pracodawcą i pracownikami. Wśród tych najbardziej popularnych wymienić można: zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin, na podstawie stałej lub czasowej umowy z firmą, zatrudnionych przez agencję pośrednictwa pracy, współpracujących w oparciu o kontrakt czy osoby prowadzące własną działalność gospodarczą. Jednocześnie, dane pokazują, że wzrost ten nie jest jednoznaczny z rezygnacją pracowników z tradycyjnych umów o pracę – udział tej formy zatrudnienia w krajach Unii Europejskiej kształtuje się na stabilnym poziomie 40%.

Na wzrost liczby decydujących się podjąć pracę w oparciu o mniej tradycyjne formy umowy wpływają m.in. zmiany technologiczne oraz globalizacja, które znacząco zmniejszyły koszt nadzoru nad pracownikiem. Z drugiej strony, jest coraz więcej zawodów, których przedstawiciele preferują elastyczność zatrudnienia ze względu na związaną z tym równowagę między życiem zawodowym i prywatnym. Otwartość pracodawcy w kwestii form zatrudnienia jest istotna również w aspekcie planowania rodziny – wielu kobietom ułatwia powrót do pracy.