Sytuacja po pandemii systematycznie poprawia się z perspektywy pracowników: połowa firm planuje podwyżki, zwiększył się też odsetek przedsiębiorstw prognozujących wzrost zatrudnienia - wskazują wyniki 44. edycji badania Plany Pracodawców przeprowadzonego przez Instytut Badawczy Randstad i Gfk Polonia. Z sondażu wynika również, że przedsiębiorcy lepiej oceniają swoją sytuację finansową, a zdecydowana większość pracodawców planuje powrót do pracy stacjonarnej.

Po niepewnym okresie pandemicznym nastroje wśród pracodawców poprawiły się, o czym może świadczyć fakt, że połowa z nich podwyższy pensje swoich pracowników. Jest to także podparte relatywnie dobrą sytuacją przedsiębiorstw. Z drugiej strony rekordowe podwyżki mogą wynikać z presji płacowej powodowanej rosnącą inflacją, a także wyzwaniami rekrutacyjnymi, z którymi przyjdzie się zmagać firmom w pierwszym półroczu 2022 roku.  

rekordowy odsetek firm planujących podwyżki

Niemal co druga badana firma planuje podwyżki w nowym roku. To rekordowy wynik – w historii badania tylko raz odnotowaliśmy taki sam poziom (przed pandemią, na początku 2020 roku). To także rekordowy wzrost w porównaniu z poprzednim badaniem, ponieważ odsetek firm deklarujących podwyżki zwiększył się o 27 punktów procentowych. Pensje pracowników wzrosną na poziomie 2-7 procent.  

Warunki finansowe pracowników poprawią się w ponad połowie przedsiębiorstw z sektorów: obsługujących nieruchomości, nowoczesnych usług dla biznesu SSC/BPO, zajmujących się finansami i ubezpieczeniami oraz w logistyce.

Badanie Plany Pracodawców - 44 edycja
Badanie Plany Pracodawców - 44 edycja

Wzrosty pensji odnotowane zostaną najczęściej na terenach wiejskich poza aglomeracjami, najrzadziej zaś w największych miastach. Pracownicy z regionu północnego (woj. pomorskie i zachodniopomorskie) stosunkowo najczęściej mogą spodziewać się podwyżek pensji.

Plany wzrostu wynagrodzeń w dużej części powiązane są z lepszą oceną sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Odsetek pracodawców co najmniej dobrze oceniających swoje warunki finansowe wynosi obecnie 66 procent. Co więcej, udział przedsiębiorców znajdujących się w złej lub bardzo złej sytuacji finansowej jest minimalny.

wyzwania rekrutacyjne oraz mniejszy odsetek firm płacących minimalne wynagrodzenie

Kolejnym powodem podwyżek płac mogą być wyzwania związane z zapełnieniem wakatów w firmach. Z badania wynika, że po raz pierwszy od dwóch lat około 1/3 firm biorących udział w ankiecie planuje nowe rekrutacje. Aż 40 procent firm z sektorów transportu i logistyki oraz przemysłu wskazuje, że będzie poszukiwać nowych osób do pracy. Kolejne sektory w zestawieniu to: przedsiębiorstwa budowlane oraz firmy zajmujące się nowoczesnymi usługami dla biznesu.

Trudności rekrutacyjne mogą być też powodem, dla którego spada liczba firm zatrudniających pracowników w oparciu o płacę minimalną. Wyraźnie spadł również odsetek tych przedsiębiorstw, w których ponad połowa zespołu otrzymuje minimalne wynagrodzenie.

W porównaniu z zeszłym rokiem wyraźnie maleje odsetek przedsiębiorstw, które w związku z podwyżką płacy minimalnej ograniczą wzrosty wynagrodzeń pozostałych pracowników lub wstrzymają się z inwestycjami. W związku z konieczności podwyżek pensji redukcje zatrudnienia najczęściej planują branża finansowa i ubezpieczeniowa oraz firmy zajmujące się obsługą nieruchomości i innych przedsiębiorstw. Wzrosty płacy minimalnej mają przede wszystkim przełożenie na ceny towarów i usług, których podniesienie planuje ponad połowa badanych przedsiębiorstw.

powrót do pracy stacjonarnej

Najnowsze badanie Randstad pokazuje również, że ponad 80 procent firm w ostatnim czasie powróciło w całości do pracy stacjonarnej.

Tendencja wygląda następująco: im mniej pracowników zatrudnionych w firmie, tym więcej z nich wróciło do miejsc pracy. Powrót do pracy stacjonarnej jest najbardziej widoczny wśród przedsiębiorców zatrudniających do 50 osób. Największe zróżnicowanie widać z kolei w firmach zatrudniających ponad 250 osób, z których więcej niż połowa pracuje w pełni stacjonarnie, blisko 40 procent pracowników wykonuje swoje obowiązki zdalnie, a reszta – hybrydowo.  

Badanie wskazuje również, że w przypadku trybu hybrydowego najpopularniejszy jest model, w którym pracownicy są w biurze przez 3 dni, a przez dwa wykonują swoje zadania z domu.

Całkowity powrót do pracy stacjonarnej planują przedsiębiorstwa w miastach do 20 tys. mieszkańców oraz firmy działające na terenach wiejskich.

 

więcej danych z badania znaleźć można w informacji prasowej »